Dziś zaprezentuję Wam kolejny świetny produkt firmy Colyfine. Mowa będzie o masce do włosów REPAIR COMPLE. Są to bardzo wysokiej jakości kosmetyki do pielęgnacji, jestem bardzo zadowolona z ich jakości i działania.
Recenzję kremu Colyfine, na dzień i na noc możecie przeczytać TU *KLIK*
Maska jest bardzo lekką, o kremowo - żelowej konsystencji w kolorze białym. Kosmetyk ma wspaniały delikatny zapach, pachnie słodką wanilią. Piękny zapach długo utrzymuje się na moich włosach, co jest bardzo dużym atutem gdyż pachnie niesamowicie. Produkt działa cuda z moim włosami, już po pierwszym zastosowaniu widziała efekty. Przede wszystkim nie obciąża, włosy są lekkie i puszyste, nie elektryzują się. Po dłuższym stosowaniu, włosy ulegają ogromnej regeneracji. Stają się bardzo miękkie, odżywione, nabierają zdrowego połysku są jak by odmłodzone. Na koniec muszę to napisać, OSTATNIO MOJE WŁOSY BYŁY W TAK DOBREJ KONDYCJI GDY BYŁAM DZIECKIEM.
Kosmetyk znajduje się w białym, plastikowym opakowaniu o pojemności 250 ml. Opakowanie zamykane jest plastikową nakrętką, wewnątrz maska zabezpieczona jest plastikowym wieczkiem, które chroni produkt przed rozlaniem. Opakowanie praktyczne i wygodne w użyciu, bardzo lubię kosmetyki do włosów w takich opakowaniach, gdyż bez problemu mogę nabrać potrzebną mi ilość kosmetyku do użycia.
Maska Colyfine REPAIR COMPLEX
przeznaczona do wszystkich rodzajów włosów. Doskonała do włosów suchych,
zniszczonych koloryzacją, warunkami atmosferycznymi, łamliwych, z
tendencją do rozdwajania się. Unikalna kompozycja składników maski
Colyfine REPAIR COMPLEX zapewnia kompleksową pielęgnację.
Już po pierwszym zastosowaniu maski Colyfine REPAIR
COMPLEX włosy ulegają całkowitej przemianie - stają się mocniejsze,
zregenerowane i zdrowsze. Przy długotrwałym stosowaniu efekty są
spektakularne: włosy, niczym odmłodzone, nabierają siły, są doskonale
nawilżone, miękkie, niewiarygodnie odżywione. Są pełne wigoru
promienieją energią i witalnością. Każda kolejna kuracja dodaje im
widocznego blasku młodości. Jednolite, odbudowane, gładkie na całej
długości zachwycają swoim połyskiem i lekkością.
Odpowiednio dobrane, skoncentrowane składniki
wnikając we włosy wypełniają je oraz regenerują na całej ich długości
nie powodując efektu ciężkich i tłustych włosów, a także ochraniają
przed zewnętrznymi czynnikami atmosferycznymi.
Informacje producenta
ale ładnie zagospodarowana przestrzeń do zdjęć! :)
OdpowiedzUsuńNa mnie też zawsze robi dobre wrażenie :) Co do maski, chętnie bym sobie taką sprawiła, ale niestety teraz mam inne (ważniejsze) wydatki. Szkoda, że nie widać efektu, jaki uzyskałaś na włosach.
UsuńPotrafisz zachęcić :) Jak wykorzystam swój zapas masek, to koniecznie muszę się przyjrzeć tej :)
OdpowiedzUsuńPolecam, z moimi włosami działa cuda
Usuńzdjęcia wyszły cudne :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńEee tam maska ;P mnie zainteresowała ta latarenka, jeśli to nie tajemnica - to gdzie kupiłaś ?
OdpowiedzUsuńLatarenkę kupiłam w Ikea :)
UsuńU mnie niestety takiego szału nie robi, raczej przeciętnie się spisuje :(
OdpowiedzUsuńbardzo lubię zapach wanilii. z colyfine nic nie miałam, ta marka jest mi znana jedynie z blogów.
OdpowiedzUsuńale piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia,a produktem mnie skusiłaś
OdpowiedzUsuńciekawy ten krem, jeszcze się nie spotkałam z tą marką
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia zachęcają by zapoznać się z tą maską :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tą maską. Wygląda na to, że to kosmetyk wart swojej ceny. No i jeszcze te piękne zdjęcia. Wyśmienita oprawa recenzji :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety się nie sprawdziła :-( Żeby działanie było dobre musiałam ją mieszać z żelem hialuronowym
OdpowiedzUsuńJakie cudowne zdjęcia! ♥
OdpowiedzUsuńU mnie dziś też o masce do włosów ;)
Coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńzapach musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńjednym słowem wart przetestowania. :) prosiłabym o pomoc, zajrzyj do mnie i poklikaj w banery sheinside lub firmoo :) wyświetlają się na stronie głównej. pozostacsoba.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą maskę, przy następnej wizycie w Hebe przyjrzę się jej dokładnie :)
OdpowiedzUsuńGdyby fakt, że jestem niesamowicie leniwa to z chęcią bym wypróbowała, może namowie siostrę, ma fiola na punkcie włosów;) Wtedy zawsze można troszkę podebrać:P
OdpowiedzUsuń