Zapraszam na kolejny bardzo aromatyczny wpis. Dziś mowa będzie o uroczych świecach z świątecznej serii PartyLite. Grudzień jest miesiącem w którym codziennie goszczą u mnie korzenne zapachy więc świece z kolekcji Just Desserts idealnie wpisują się w przedświąteczny klimat w moim domu.
Dziadek do orzechów
_____________
zapach jest idealny na święta gdyż łączy w sobie wszystkie aromaty które w tym czasie roztaczają się w domu. Najbardziej wyczuwalne są w nim nuty korzenne, przede wszystkim cynamon oraz goździki. Zapach po chwili palenia ładnie się rozwija dając delikatny aromat wanilii oraz orzechów włoskich. Mieszanka aromatów świecy, będzie wspaniale otulać mieszkanie w mroźne dni.
Zaczarowana śliwka
_____________
zdecydowanie to mój hit tej serii. Świeca łączy w sobie słodycz lukru oraz świeżość owoców. Najbardziej wyczuwalny dla mnie jest tutaj aromat dojrzałych jagód natomiast na drugim planie są słodkie śliwki które doskonale balansują zapach. Nie brakuje również słodyczy którą daje piękny lukrowy aromat. Jest to dla mnie idealne połączenie świeżości ze słodyczą, uwielbiam takie zapachy.
Świece zachwycają również swym niebanalnym wyglądem. Największą uwagę przykuwa tutaj kolorystyka dwuwarstwowych świec, które prezentują się jak słodkie desery. Całości uroku dodaje aplikacja na szklaneczce z uroczymi żołnierzykami.
Świece dostępne u konsultantów. Katalog produktów znajdziecie na stroniePartyLite
Mmm.... dziadka do orzechów bardzo bym chciała mieć i poczuć jego zapach! A jeśli chodzi o korzenne zapachy to polecam ciatka korzenne, mają boski zapach, a jeszcze lepszy smak! :)
ciekawostką jest, że świece z tej kolekcji usypiają nasz zmysł smaku na korzyść zmysłu węchu i w rezultacie najadamy się słodyczą płynącą ze świecy. Nie smakują nam słodkości kiedy wąchamy te świece!
Wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się produkty PartyLite.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńpiękne, znam i lubię świece PartyLite
OdpowiedzUsuńUrocze są! Aż się w głowie pomysł kupienia ich na prezenty pojawia :)
OdpowiedzUsuńMmm.... dziadka do orzechów bardzo bym chciała mieć i poczuć jego zapach! A jeśli chodzi o korzenne zapachy to polecam ciatka korzenne, mają boski zapach, a jeszcze lepszy smak! :)
OdpowiedzUsuńAh, uwielbiam świece, to jedno z moich uzależnień :) Tych nigdy nie miałam, jednak pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńSliwka brzmi nietypowo ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam świec party lite
OdpowiedzUsuńnigdy nie slyszalam o tych swiecach :)
OdpowiedzUsuńhttp://klaudiaandmylife.blogspot.co.uk/
ciekawostką jest, że świece z tej kolekcji usypiają nasz zmysł smaku na korzyść zmysłu węchu i w rezultacie najadamy się słodyczą płynącą ze świecy. Nie smakują nam słodkości kiedy wąchamy te świece!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń